poniedziałek, 15 września 2014

Czy napisanie umowy spółki jawnej to trudne zadanie?

Czy każdy przedsiębiorca jest w stanie samodzielnie napisać umowę spółki jawnej? Bez choćby cienia wątpliwości minimalna zawartość umowy spółki jawnej jest faktycznie niedługa, bardzo łatwa do pełnego zrozumienia. Zatem wymieńmy pięć elementów:
  • firma: upraszczając nazwa pod którą będzie działała spółka jawna;
  • siedziba spółki: także bardzo upraszczając - miejsce pernamentnego działania spółki jawnej;
  • wkłady finansowe jakie są wnoszone przez wspólników i ich wartość: o ile naprawdę jest potrzebne określenie w zawiązanej umowie samych wkładów wnoszonych przez wspólników, to w wypadku wyminięcia określenia ich wartości nakazane jest przyjęcie wartości wkładów wnoszonej przez każdego wspólnika;
  • przedmiot działalności spółki: czym powinna trudnić się spółka, aby mieć możliwość uniknąć w tej kwestii dalszych problemów;
  • czas trwania spółki.

Zapewne zastanawiasz się w tym momencie czy tak po prawdzie warto poświęcić czas oraz być może środki na przygotowanie bardziej rozbudowanej umowy spółki jawnej. Może umowa o minimalnej treści jest czymś OK? Ciężko w jednoznaczny sposób odpowiedzieć na akurat tak postawione zapytanie.

Minimalna umowa spółki jawnej w niektórych przypadkach może wystarczyć, głównie jeśli wchodzą w rachubę nieskomplikowane przedsięwzięcia gospodarcze - na niedługi okres czasu. Jednakże w przypadku poważnych utrudnień bądź odwrotnie - gdy biznes okazał się dużym sukcesem, może dojść pomiędzy wspólnikami do waśni.

niedziela, 14 września 2014

O różnicach pomiędzy spółką jawną i spółką z ograniczoną odpowiedzialnością

Czymś najważniejszym jest bez cienia wątpliwości to, że w przypadku spółki z o.o. naprawdę żaden wspólnik nie ponosi żadnej odpowiedzialności za długi. Chociaż istnieją odstępstwa od owej reguły. W przypadku długów spółki jawnej, wspólnicy ponoszą za takowe pozbawioną ograniczeń odpowiedzialność.

Jednak już w akurat przypadku podatków nie jest tak dobrze - mówimy naturalnie o spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. W przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością dostrzec można zjawisko podwójnego opodatkowania. Czyli podatek dochodowy należy płacić niejako kaskadowo: przez spółkę z o.o. i wspólników. Bardzo duża zaleta spółek jawnych, ponieważ w tym przypadku podatek dochodowy są zobowiązani zapłacić wyłącznie wspólnicy owej spółki.



Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nie funkcjonuje bezpośrednio poprzez każdego ze wspólników - a przez organy. W grę wchodzą co najmniej dwa z nich: a więc zarząd i zgromadzenie wspólników. Należy zwrócić uwagę, że w przypadku spółki z o.o. czymś możliwym jest powołanie komisji rewizyjnej albo rady nadzorczej.

Naturalnie to tak czy siak nie wyklucza prowadzenia codziennych spraw przez wspólników spółki, którzy zostali powołani jako członków zarządu. W przypadku spółki jawnej czymś niemożliwym jest to, aby powierzyć bieżące sprawy spółki wyłącznie osobom trzecim - Kodeks spółek handlowych definitywnie zakazuje tego!

Aby móc otworzyć spółkę jawną czymś definitywnie koniecznym jest zawarcie umowy pomiędzy przynajmniej dwoma wspólnikami. Jednakowoż w przypadku spółki z o.o. czymś możliwym jest założenie takiej spółki, która ma we własnym zarządzie wyłącznie jednego wspólnika. Polecam Ci także bardziej obszerny wpis na ten temat, z którym możesz zapoznać się na blogu spolkajawna.pl.

O różnicach pomiędzy spółką jawną oraz spółką komandytową

Co zwłaszcza tak naprawdę odróżnia te spółki? Głównie mówimy tutaj o tym, iż w akurat przypadku spółki komandytowej w rachubę wchodzą dwa rodzaje wspólników biznesowych. Zatem komplementariusze oraz komandytariusze.

Pierwsi: ponoszą pozbawioną ograniczeń osobistą odpowiedzialność za wszelakie należności spółki komandytowej. Jeżeli zaś mowa o komandytariuszach - wszelaka odpowiedzialność za długi spółki jest bardzo ograniczona. Czym ograniczona?

Ogólnie ograniczona jest po prostu do wysokości tak zwanej sumy komandytowej. Takie zróżnicowanie, akurat w przypadku spółki jawnej, w żadnym przypadku nie występuje. Każdy wspólnik musi solidarnie odpowiadać za wszelakie zadłużenie. Więcej o przedmiotowych ograniczeniach przeczytasz tutaj: http://spolkajawna.pl/czym-rozni-sie-spolka-jawna-od-spolki-komandytowej/.


Należy oprócz tego dodać, że komandytariusze nie posiadają szeregu praw. A więc nie mają możliwości podejmować bieżących decyzji mających związek z funkcjonowaniem spółki. Również nie mają prawa do tego, aby reprezentować na zewnątrz spółkę. Działanie komandytariusza jest czymś możliwym wyłącznie jako pełnomocnik spółki. 

Odmienne przedstawia się sytuacja w temacie spółki jawnej. Czyli wspólnik ma okazję na własną rękę prowadzić bieżące sprawy spółki, naturalnie jeśli nie przekracza przy tym własnych uprawnień.

sobota, 13 września 2014

O różnicach pomiędzy spółką jawną oraz spółką cywilną

Pierwsza naprawdę ważna różnica pomiędzy spółką jawną a cywilną to na pewno podmiotowość prawna spółki jawnej. Zatem chodzi o to, że należy ona do tak zwanych ułomnych osób prawnych. Realia są takie, iż nie posiada podmiotowości, upraszczając: podmiotowość oznacza zdolność do tego by być podmiotem praw i obowiązków. A więc w konsekwencji: podmiotem praw i obowiązków są wszyscy wspólnicy biznesowi.

Bardzo duża różnica pomiędzy spółką jawną oraz cywilną to z pewnością granica odpowiedzialności wspólników za długi spółki. Zarówno jeżeli wchodzą w rachubę wspólnicy spółki jawnej, jak i cywilnej, wchodzi w grę pozbawiona ograniczeń odpowiedzialność za długi owych firm. Warto zapamiętać, że spółka jawna na początku samodzielnie odpowiada za własne długi, zaś wspólnicy powinni pokryć je z własnej kieszeni jeżeli nie jest ona zdolna do tego samodzielnie.


Spółka jawna oraz spółka cywilna zwykły działać na podstawie odmiennych przepisów. Jeżeli mowa o spółce jasnej, w rachubę wchodzi Kodeks spółek handlowych, w przypadku zaś spółki cywilnej akurat mówimy o Kodeksie cywilnym. O szczegółach na ten temat możesz przeczytać tutaj. Niewątpliwie metoda uregulowania funkcjonowania spółki jawnej jest sporo bardziej obszerna, niż w spółce cywilnej. Oczywiście swoboda ułożenia stosunków jakie panują pomiędzy wspólnikami wychodzi w tym przypadku na korzyść spółki cywilnej. 

Wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, w przypadku spółki cywilnej akurat nie jest niezbędny. Jednakowoż już spółka jawna może powstać tylko i wyłącznie po wpisie w Rejestrze. A skoro wpis do Krajowego Rejestru Sądowego jest niezbędny, należy również we wszystkich przypadkach pamiętać o wprowadzaniu aktualizacji danych - np. w przypadku złożenia sprawozdań finansowych bądź zmian w składzie wspólników. Wiadoma sprawa: to koszty oraz konieczność poświęcenia własnego czasu. Bardzo dużym plusem jest możliwość posługiwania się w obrocie odpisami z Krajowego Rejestru Sądowego.

W jaki sposób spółka jawna oświadcza swoją wolę wobec kontrahentów, czyli o prawie reprezentacji spółki jawnej

Należy w sposób jednoznaczny wyszczególnić, że to prawo zwykło obejmować prawo ujawniania woli spółki w kierunku osób trzecich. Miejmy na uwadze, iż prawo to obejmuje dokonywanie definitywnie wszystkich czynności sądowych i pozasądowych. Naturalnie bardzo ważne znaczenie dla każdej spółki jawnej mają czynności pozasądowe, na przykład zawieranie umów.

Można śmiało powiedzieć, że podejmowanie decyzji biznesowych i organizacyjnych oznacza właśnie prowadzenie spraw spółki. Jeżeli w rachubę wchodzi reprezentacja spółki jawnej, mówimy o ujawnianiu jej woli na zewnątrz.



Każdy ze wspólników ma zdolność do samodzielnej i nieograniczonej reprezentacji owej spółki, np. poprzez zawieranie umów z kontrahentami. Jednak prawo przewiduje wyjątki od tej zasady: jeśli przynajmniej dwóch wspólników zawiązało tzw. reprezentację łączną. Istnieje także reprezentacja mieszana - w tym przypadku powinien być przynajmniej jeden wspólnik i prokurent spółki jawnej.

Naprawdę nie można zakładać, że wspólnik spółki nie może być pozbawiony prawa jej reprezentowania. To zależy od umowy spółki lub postanowienia sądowego. A więc wspólnicy już na początku wzajemnej współpracy muszą dogadać się między sobą.

piątek, 12 września 2014

Co może spotkać wspólnika spółki jawnej jeżeli nie będzie on respektował zasad reprezentacji spółki jawnej?

Wspólnicy biznesowi bardzo często zapominają o naprawdę istotnym brzmieniu artykułu 29 § 3 KSH. Czyli w owym przepisie prawnym chodzi o to, że w żadnym przypadku prawo reprezentowania spółki nie może być ograniczone ze skutkiem wobec osób trzecich. Wszelkie ograniczenia (rodzajowe albo kwotowe), nie odniosą żadnego skutku. W skutek tego, jeśli wspólnik przekroczy uprawnienia, i tak czynność prawna jest wiążąca.

To coś oczywistego, że wspólnik, który mimo ograniczeń uprawnień powziął czynność prawną zrobił coś nieodpowiedniego. A więc jak najbardziej może być pociągnięty do pełnej odpowiedzialności, jednak wyłącznie wobec pozostałych wspólników spółki jawnej. Pierwsza sankcja to obowiązek zapłacenia odszkodowania - kiedy pozostali wspólnicy ponieśli straty natury finansowej. Także w rachubę wchodzi możliwość wprowadzenia do umowy kary umownej. Taka kara może być nałożona nawet jeśli nie ma mowy o stracie cennych pieniędzy. Więcej o karach w tym zakresie przeczytasz na blogu o spółce jawnej.



Jeżeli przewinienie jest poważniejsze, wspólnicy raczej nie wyobrażają sobie dalszej współpracy, jest przewidziane nawet pozbawienie nieuczciwego wspólnika udziałów w spółce. Jednakowoż o wykluczeniu wspólnika może zdecydować tylko niezawisły sąd. Każdy ze wspólników ma pełne prawo do tego by zażądać zerwania spółki. Zatem to w sposób jednoznaczny pokazuje, że nieuczciwy wspólnik nie może poczuć się całkowicie bezkarnie, ponieważ kary są ostre.

Jakie są możliwości pozbawienia wspólnika prawa reprezentacji spółki jawnej?

Wspólnik spółki prawnej może być w pełni pozbawiony prawa do jej reprezentowania. A może dojść do tego wszystkiego na podstawie wyroku sądowego lub na podstawie podpisanej umowy spółki. Pierwsza metoda to gruntowna zmiana zasad reprezentacji - następuje to poprzez wyraźne wskazanie, że dany człowiek jest pozbawiony wszelkich praw do reprezentowania spółki. Już w trakcie zawarcia umowy można pozbawić wspólnika prawa do reprezentacji.

Drugi zaś sposób to po prostu wydanie przez sąd wyroku - jednakowoż to muszą być zdecydowanie ważne przyczyny. Sąd nie pozbawi wspólnika praw do reprezentowania jeżeli nie będzie mieć ku temu bardzo poważnych przesłanek.


Kolejna alternatywa to wprowadzenie jakichś ograniczeń w sposobności wykonywania prawa reprezentowania spółki przez określonych wspólników. W większości przypadków mowa o zakresie rodzajowego czynności prawnych albo o limicie kwotowym. Typów takich ograniczeń jest o wiele większa ilość. Szczegóły odnośnie tej kwestii znajdziesz tutaj.

Należy bez cienia wątpliwości wiedzieć jedno: wprowadzenie wszelkich ograniczeń albo pełne pozbawienie jakiegoś wspólnika prawa do reprezentacji spółki jawnej to coś innego, aniżeli wprowadzenie do umowy ściśle określonego typu reprezentowania spółki.